Archiwum grudzień 2019, strona 1


List 10
01 grudnia 2019, 16:03

„Czasu spędzonego z tymi, których kochamy, nigdy nie jest za dużo.”

– Claudia Gray

 

Ukochany mój Robercie,

 

     nie odwiedziłam Cię na grobie, nie przyjechałam do Giżycka. Choroba wygrała, przepraszam, że mnie nie było. Wciąż jestem z Tobą myślami.

 

   Wiesz, najdroższy wczoraj przyjechał mój Kamil do mnie, wieczorem dołączył jeszcze Tomek i Czarek zaprosił Wikinga. Kochanie, pierwszy raz od Twojego wypadku śmiałam się szczerze. Nie musiałam pić alkoholu, wystarczyło, że Kamil nas rozśmieszał. Ty dobrze wiesz jak, on potrafi się rozkręcić. Oczywiście, kochany graliśmy w UNO :) i wróciliśmy wspomnieniami do tego, jak pierwszy raz graliśmy w Uno z Kamilem. Pamiętasz najdroższy? Tak się wtedy z niego śmieliśmy, że aż płakałam ze śmiechu, a Ty prosiłeś, żebyśmy zabrali mu z Tomkiem karty, bo nie wytrzymywałeś. Skarbie, chociaż bardzo mi Ciebie brakowało fizycznie, to wiem, że byłeś z nami duchem. Ciągle Cię wspominaliśmy najdroższy. Często mówiliśmy, jak byś zareagował na jakąś głupotę Kamila. Śmiałam się Robson całą sobą, byłam z moimi ukochanymi braćmi, z moim Czarkiem i z naszym ulubionym Wikingiem, z mężczyznami, którzy często nas odwiedzali w tym mieszkaniu, z którymi spędziliśmy tu wiele radosnych chwil. Spontanicznie, ale wesoło wyszło pożegnanie „naszego” mieszkania. Pożegnanie, bo to już moje ostatnie dni tutaj, jeszcze parę dni mogę wtulać się we wspomnienia z Tobą.

 

   Wiesz, kochanie, przypomniało mi się jak, siedziałam kiedyś na Twoich kolanach w kuchni i mówiłeś mi o zaręczynach, robiłeś podchody czy bym się zgodziła. Kochany Robercie, jak ja bym chciała znowu tak z Tobą siedzieć. Dziś wzięłam Twoją ulubioną miskę i tak mocno ją w siebie wtuliłam, wiem, że to tylko miska, naczynie jak każde inne, ale dla mnie w tej misce jest cząstka Ciebie. Ostatnio spojrzałam na Twoją czerwoną deskę do krojenia i zaczęły mi lecieć łzy, zwykła deska do krojenia wzbudziła we mnie silne emocje, bo dla mnie to jest deska mojego Robsona.

 

   Robert, tak bardzo boli mnie serce i tak strasznie tęsknię za Tobą. Oddałabym wszystko, żebyś wrócił cały i zdrowy, żebyśmy nie musieli zmagać się z tą ogromną pustką po Tobie. Tę okropną pustkę odczuwam nie tylko ja. Robson wróć do nas.Kocham Cię z całego serca najdroższy mój mężczyzno.

 

   Twój na zawsze

Kwiatuszek.